Naturalny szampon do włosów Hesh – Aritha
Opis:
Aritha to naturalny proszek otrzymywany z owoców rośliny Sapindus Mukurossi - azjatyckiego drzewa orzechowca piorącego. Słynie z właściwości myjących i oczyszczających. W Indiach tradycyjnie stosowany jako środek do mycia włosów. Może być stosowany również do mycia ciała.
Masa netto: 100g
Zastosowanie:
Odpowiednią ilość proszku wymieszać z wodą, by otrzymać konsystencję gęstej pasty. Delikatnie wmasować w skórę głowy. Trzymać na włosach przez 2-5 minut, a następnie obficie spłukać.
Produkt naturalny. Przed zastosowaniem zaleca się wykonanie testu uczuleniowego. Niewielką ilość proszku rozrobionego z wodą nałożyć w miejsca, w których skóra jest najbardziej wrażliwa (np. za uchem lub w zgięciu łokcia). Gdy pasta zaschnie, zmyć. Odczekać 24h. W przypadku pojawienia się podrażenienia, zaprzestać stosowania.
Skład:
Sapindus Mukurossi (Soapnut/Aritha) Fruit Powder 100%
Potrzebujesz pomocy? Masz pytania?Zadaj pytanie a my odpowiemy niezwłocznie, najciekawsze pytania i odpowiedzi publikując dla innych. Opinie o Naturalny szampon do włosów Hesh – Aritha
4.52
Liczba wystawionych opinii: 21
Kliknij ocenę aby filtrować opinie
Dobrze myje, nablyszcza. Mozna uzyc samego lub zmieszanego z shikakai i amlą. Zalewam woda i myje jak szamponem. Nie próbowałam jeszcze wersji z gotowaniem (przepis ajurwedyjski).
2018-10-23Katarzyna, Łazy
Jestem bardzo bardzo zadowolona: super się pieni, zapach jest mniej intensywny niż w innych kosmetykach tego typu, włosy lśnią jak lustro! Owszem, są też minusy: trochę plącze włosy, trudno je rozczesać na mokro, trzeba poświęcić więcej czasu na wypłukanie drobinek no i trzeba potrzymać pianę na głowie kilka minut. Ale efekt końcowy absolutnie jest wart tego poświęcenia. Moje włosy chyba jeszcze nigdy nie były tak błyszczące :)
Moje włosy, a przede wszystkim skóra głowy pokochały ten szampon. Zniknął problem łupieży podrażnień, swędzenia. Mam cienkie, przetłuszczające się włosy, które po tym szamponie są mięciuteńkie. Myję nim głowę raz a potem drugi i zostawiam na 10 papkę na głowie jako odżywkę. Polecam szczególnie dla posiadaczek włosów niskooporowatych.
2018-03-08Katarzyna, Białystok
Bardzo dobrze czyści włosy. Jak wszystkie pozostałe z tej serii nakładanie jest uciążliwe, jednak za każdym idzie to sprawniej. Po tym szamponie w odpływie ląduje dużo mniej włosów niż po tradycyjnych, co jest zaskakujące zważywszy na jego teksturę! Polecam :)
2017-07-14Magdalena, Warszawa
Super produkt. Jestem bardzo zadowolona. Polecam :)
2016-08-30Justyna, Dębowiec
Miałam obawy, czy cały rytuał mycia moich długich do pasa, lekko kręconych włosów pastą zrobioną ze zmielonych orzechów nie będzie zbyt uciążliwy. Czytałam w komentarzach, że słabo się pieni, trudno wypłukać drobinki i w ogóle trudna sprawa! Zgodnie z instrukcją zmoczyłam włosy, rozrobiłam dwie łyżki pudru Aritha gorącą wodą, uzyskując konsystencję kawy-plujki i potraktowałam tym preparatem skórę głowy, masując ją dość mocno. Wytworzyła się aksamitna, raczej kremowa piana. Zostawiłam ją na głowie na parę minut - akurat tyle, ile trwało mycie całego ciała pod prysznicem. Spłukałam włosy - bez problemu. Wystarczyło jedno mycie. Włosy są czyste, niesamowicie lśniące, miękkie i puszyste, ale nie sianowate. Zobaczymy, na ile myć starczy mi paczuszka. Na pewno kupię następną.
Bardzo ciekawy produkt roślinny w postaci proszku. Rozpuszczony w wodzie sprawdził się jako szampon dość dobrze. Trochę uciążliwe może wydawać się stosowanie tego produktu do częstego stosowania na długich włosach, gdyż trzeba bardzo dokładnie i długo spłukiwać. Z drugiej strony efekt jest bardzo pozytywny. Włosy są dobrze umyte. Nadaje się jako szampon do zastosowania przed farbowanie farbami Khadi.
Zakochałam się w szamponie w pudrze Buddha Delight a z powodu braku dostępności postanowiłam wypróbować inny. Niestety po zmieszaniu z wodą wytwarza się glinka którą bardzo ciężko nałożyć na skórę głowy przy długich włosach i równie trudno jest ja z nich potem wypłukać. Po umyciu włosy są w bardzo fajnej kondycji ale ww. problemy i kiepska wydajność sprawiły że będę szukać innego producenta.
2015-07-06Katarzyna, Łódź
Nie mogę się doczekać, aż go wypróbuję. Po wielu pozytywnych komentarzach jestem ciekawa działania.
2015-03-30Katarzyna, Warszawa
Nie pieni się (albo jeszcze nie odkryłam sposobu jak do tego doprowadzić), ale nieźle oczyszcza włosy. Jednak następnego dnia po użyciu tylko samego szamponu w pudrze, włosy są już nieświeże. Nie jest prosty w użyciu, ale wydaje mi się, że od czasu do czasu, żeby dać odpocząć włosom warto go użyć. Daję 3 gwiazdki.
W moim przypadku się nie pienił, choć zalewałam ciepłą wodą, nawet gotowałam kilka razy, bo widziałam to na jakimś filmie na internecie. Do tego w porównaniu do shikakai nie nawilża tak ładnie włosów, tylko zostawia puch (albo ja go za długo trzymałam na głowie). Aczkolwiek myje, ale możliwe, że zbyt mocno.
Jednak po przeczytaniu niektórych komentarzy stwierdziłam, że dam mu jeszcze jedną szansę i możliwe, że wtedy edytuję komentarz na bardziej pozytywny.
2014-06-24Agnieszka, Żory
Kupiłam,użyłam - wydawało mi się, że zgodnie z instrukcją, po czym klęłam jak szewc - wcale nie chciało się pienić, miałam uczucie jakbym myła włosy popiołem, tępe jak nie wiem co, w końcu nałożyłam na całość odżywkę spłukałam. Ale po wysuszeniu włosy były fajne, więc dałam temu jeszcze jedną szansę i znów to samo. Miałam zamiar wyrzucić, ale poczytałam jeszcze dokładnie komentarze i wczoraj zrobiłam tak : do kubka po żelu do włosów wsypałam 3 łyżeczki proszku ( mam długie do ramion włosy i nadwrażliwą skórę głowy, dlatego "bawię" się w naturalne myjadła:), zalałam to ciepłą wodą, zakręciłam słoiczek i wstrząsnęłam. Pokazało się coś jakby lekka piana. Wylałam całość na mokre włosy i delikatnie masowałam.Piana pokazała się po jakiejś minucie i było jej coraz więcej, po chwili miałam głowę pokrytą gęstą, kremową pianą! A włosy po wysuszeniu - super! Lśniące, puszyste, odbite u nasady. Ciężko jest tylko spłukać draństwo, u mnie bez odżywki ani rusz, ale i tak po każdym myciu ją nakładam, więc dla mnie to nie problem.
2012-10-17Katarzyna, Panki
Wsypuję 2-3 łyżeczki do 0,3l buteleczki i mieszam z ciepła wodą następnie polewam mokre włosy i myję. Szampon słabo się pieni, ale super myje i odświeża włosy, zwłaszcza, ze moje się przetłuszczają. Jednak olejków dobrze nie zmywa, ale wtedy do mieszanki w butelce dolewam kilka kropelek szamponu oczyszczającego kupionego również w tutejszym sklepie.
Nie sądziłam, że sproszkowane orzechy tak dobrze dopiorą moje włosy po olejowaniu i że będą takie puszyste i lekkie. Ja wmasowuję w skórę głowy, wgniatam w mokre włosy, polewam lekko wodą i wtedy się pieni i łatwiej rozprowadza. Do drogeryjnych już raczej nie wrócę.
2012-02-10Bolesław, Szczecin
lub prościej.. butelka po szamponie i proporcja pół opakowania proszku na 500ml, i gotowy szampon gotowy :)) dalej jak wyżej :))
2011-07-20Kamilla, Gdynia
Zamówiłam już po raz kolejny, jestem bardzo zadowolona z tego nietypowego szamponu. Hindusi przypominają nam,że zdrowie włosy to zdrowa skóra na której rosną. Dlatego i na szamponach i na maskach w proszkach jest napisane : wmasuj w skórę. I to działa , moje zniszczone, traktowane chemią ( pasemka! ) włosy po prostu odżyły. Po olejowaniu stosuję Arithę, doskonale zmywa za pierwszym razem. Ja stosuję tak :ok. półtorej łyżeczki pudru mieszam z wodą o temp. 50 st. dodaję pół małej łyżeczki miodu , moczę włosy , wkładam miseczkę z mieszanką do umywalki i maczając opuszki palców wcieram w skórę głowy dość intensywnie, to co spływa i pozostałą resztkę wgniatam delikatnie we włosy. Następnie zakładam foliowy czepek do pasemek ( mocny i trwały), na to torebkę foliową i na końcu wełnianą czapkę . Trzymam to na głowie od 5 do godziny, zależy ile mam czasu. Spłukując, delikatnie masuję skórę i znowu wygniatam włosy jakbym prała wełnę. Tez myślałam ,że się nie pieni, dopóki nie umyłam arithą głowy mężowi.Okazuje się że jednak przy polewaniu wodą i masowaniu jest efekt spienienia, choć nie taki do jakiego jesteśmy przyzwyczajone. Włosy przyjemne w dotyku, czyste, podniesione, lśniące, puszyste i to przez parę dni ( przedtem musiałam myć codziennie) . Zapach dziwny, ale liczą się efekty które bardzo mi się podobają na mojej głowie.
2011-04-10Jolanta, Kraków
pieni się, chociaż nie tak jak szampon, ale bardzo przyjemny w stosowaniu. Do gotowej papki dodaje łyżeczkę miodu, wmasowuje w skórę i pozostawiam na ok. 30 minut, następnie polewam ciepłą wodą i masuję, włosy są bardzo przyjemne w dotyku
nie wiem co robią z tym pudrem Panie wyrażające opinie wyżej. Ja biorę ok 2 łyżeczek pudru, zalewam go wodą o tem. ok 80 stopni Celcjusza, czekam do ostygnięcia i na mokre włosy wmasowywuję konsystencję. Po paru minutach troszeczkę zwilżam włosy i intensywnie masuję całą głowę. Efekt w postaci pisny gwarantowany. Jako szampon polecam, włosy po kuracji olejkiem AMLA domywa bez potrzeby dwukrotnego stosowania jak przy komercyjnych szamponach
2009-07-10Halina, Katowice
Chociaż się nie pieni to po umyciu włosy pozostają dłużej czyste niż po zwykłym szamponie a ponadto puszyste i błyszczące. Polecam też jako peeling do twarzy a jednocześnie maseczka.
Stosuję ten proszek zwykle po olejowaniu włosów. Zmywa lepiej niż zwykły szampon (moje subiektywne odczucie). Faktycznie się nie pieni, ale to nie przeszkadza w dobrym myciu włosów. Proszek wypłukuje się lepiej po uprzednim użyciu odżywki do włosów. A, i ja nie trzymam tego na włosach. Zrobię papkę z proszku i wody , nanoszę na głowę, myję i potem spłukuję.
Ewidentnie mam problem z prawidłowym użyciem tego produktu, gdyż w ogóle się nie pieni, a po nałożeniu na włosy momentalnie wysycha i kruszy się, nie dając sie skutecznie rozprowadzić. Czy ktoś wie co zrobić aby móc cieszyć się tym produktem?
2008-06-12Paulina, Warszawa

Przetłuszczanie to jeden z najczęstszych problemów z włosami. Włosy z tendencją do przetłuszczania szybko tracą świeżość, są oklapnięte, zlepione. Słowem – wyglądają nieestetycznie. Jednym ze sposobów profilaktyki i radzenia sobie z tą dolegliwością jest wykorzystywanie w pielęgnacji włosów naturalnych środków, jakimi są zioła. Można stosować kosmetyki z ekstraktami z ziół bądź płukać włosy w naparach. Do włosów jasnych nada się napar z rumianku, który może je delikatnie rozjaśnić, natomiast do włosów ciemnych – napar z łupin orzecha włoskiego lub tataraku.

Olejowanie włosów i stosowanie mieszanek ziół to hinduski sposób na poprawienie stanu włosów. Poniżej prezentujemy kilka tradycyjnych receptur i rad dotyczących mycia włosów wraz z opisami ziół i produktów, które pomagają zadbać o zdrowie włosów. Dla osiągnięcia najlepszych efektów stosuj przed umyciem olejowanie, a na koniec płukanie, które poprawia stan włosów.